Franka
Lat dwa. Uratowana w Skaryszewie w 2017r. Zachudzona, zarobaczona, ze świerzbem i wszawicą.
Angel.
Lat piętnaście. Hucuł o nadwadze 200kg. Tuczona na rzeź, w ostatniej chwili wykupiona z transportu śmierci. Kulejąca, ze szpatem (skostnieniem tylnych stawów skokowych) i po ochwacie. Cały czas na ścisłej diecie.
Mała
Nasza ślepa klaczka. Uratowana ze Skaryszewa w ostatnim momencie. Lat 21. Pani weterynarz stwierdziła że nie da się jej przywrócić wzroku. Wiele konsultacji i badań, które potwierdziły te diagnozę. Oślepiona w wyniku zaniechania i zaniedbanie poprzednich właścicieli. My jesteśmy jej piątym domem.
Łata.
Znaleziona w Skaryszewie, wykupiona z rzeźni. Nikt nie spodziewał się, że nosi w sobie jeszcze jedno końskie życie. To jej siódmy dom w przeciągu dwóch lat. Bita i zamęczona psychicznie przez kilka tygodni wpadała w panikę na widok człowieka. Uciekała do rogu boksu, gdzie czuła się najbezpieczniej. Od niedawna dogaduje się ze swoim stadem i wychodzi na pastwisko.
Wszystkie konie, które do nas trafiły były zarobaczone. Kopyta w stanie tragicznym.
Razem z partnerką przeznaczamy każdy grosz na utrzymanie koni. Jednak kowal i weterynarz kosztują. Karmienie sianem to kilkaset złotych miesięcznie. My przez ostatni okres w leczenie wpakowaliśmy majątek. Obecnie ledwo wiążemy koniec z końcem, ale na naszych koniach nie oszczędzamy. Zbliżają się sianokosy. Prosimy o pomoc w zakupie siana dla naszych podopiecznych. Tym bardziej, że już za kilka dni trafi do nas kolejny zabiedzony koń. Jego historia będzie opisana w najbliższych dniach.